Miał być dalszy ciąg kuferków ;) Plany są jednak po to, by je zmieniać ;) Choćby nie wiem jak człowiek trzymał się tego, co sobie zaplanował, to pojawiają się sprawy o większym priorytecie i nie ma wyjścia. Tak własnie było w tym przypadku. Wpadło kilka zamówień, a rączki ma się tylko dwie :)
Na zamówienie Pani Magdaleny z Poznania powstały dwa niebieskie okrąglaki – dla niej samej i dla córki :) Dziękuję! :)