12 najczęstszych przyczyny zrywania nici podczas szycia na maszynie

 

 

Szyjesz sobie, szyjesz, skupiasz się na równiutkim ściegu, wszystko idzie wprost idealnie, aż tu nagle trach! Zerwała się! Akurat w tym momencie, kiedy tak świetnie Ci szło! Szlag by to trafił!

Masz taki problem? Mam i ja ;) Ma go każdy kto szyje na maszynie. I o ile w wewnętrznych szwach nie jest to aż tak istotne, bo szycie możesz rozpocząć od nowa w każdym miejscu, to gorzej jest przy wykonywaniu wierzchniego ściegu stębnowego. Ten zawsze powinien być idealny, bo bardzo rzuca się w oczy. Dotyczy to nie tylko torebek, ale każdej rzeczy, którą szyjesz i którą chcesz ładnie wykończyć.

Zerwać się może zarówno nić górna, jak i dolna. Dlaczego nici się zrywają? Przyczyn, jak się pewnie domyślasz jest sporo. Główna to złej jakości nici. Dlatego absolutnie nie polecam wykorzystywania do szycia nici po babci, ani kupowania najtańszych dostępnych nici w pasmanterii, czy hurtowni. Naprawdę lepiej wydać troszkę więcej pieniędzy i kupić nici dobrej jakości, a przynajmniej te z tzw. średniej półki. Porządny producent dba o ich szwalność. Istnieje więc większe prawdopodobieństwo, że nici będą miały odpowiednią sprężystość, będą gładkie, bez zgrubień, pęczków i odpowiednio wykończone różnymi rodzajami apretur np. antystatyczną, czy zmniejszającą tarcie.

A inne przyczyny? Można napisać o nich dłuuuuugi elaborat, ale nie martw się, nie zrobię Ci tego ;) Napiszę w miarę krótko i na temat.

Jeśli zrywa się górna nić w maszynie powodem mogą być:

1. Nieprawidłowo nawleczona górna nić. Wydawać się może, że te wszystkie zakamarki w maszynie, metalowe oczka i tym podobne prowadniki nici są tylko po to, by utrudnić Ci życie ;). Tymczasem służą one temu, by przytrzymywać nitkę podczas szycia, zwłaszcza w tych miejscach maszyny, gdzie nić jest narażona na największe naprężenia np. przy odciągaczu. Nić nie może sobie fruwać gdzie chce i plątać się o różne elementy maszyny. Sprawdź więc, czy prawidłowo ją nawlekłaś :)

2.  Igła. Musi być ostrzejsza niż brzytwa. To bardzo ważne. Czubki igieł mają tendencję to zbijania się, zwłaszcza, gdy szyjemy twarde tkaniny takie jak np. dżins, czy tkaniny obiciowe. Nić haczy się o stępioną igłę i rozrywa. Wymieniaj igły dość często.

3. Niedopasowanie grubości igły do grubości nici. Gdy nici są zbyt grube lub igła zbyt cienka, nie przechodzą one prawidłowo przez oczko igły. Zwiększa się tarcie i nici po prostu się strzępią. Przy dużej prędkości szycia, a co za tym idzie wysokiej temperaturze igły, może dojść nawet do stopienia nici.

4. Za duże naprężenie nici. Naprężenie nici regulujemy z różnych powodów. Czasem zdarza się, że zbyt mocno dokręcamy „śrubkę” ;) i… problem gotowy. Co możesz zrobić? Oczywiście zmniejszyć naprężenie nici, ale jeśli z jakichś powodów jest to niemożliwe zmień nici na nieco grubsze, bardziej wytrzymałe. Pamiętaj przy okazji o wymianie igły na grubszą.

5. Zerwana sprężyna w naprężaczu. Tak, to też się zdarza. Stosunkowo rzadko, ale jednak. Objawia się bardzo mocnym pętelkowaniem nici od spodu materiału, a w konsekwencji zerwaniem nici. Nie polecam naprawy na własną rękę. Lepiej oddać maszynę w ręce fachowca.

6. Zsuwanie się nici ze szpulki i wplątywanie pod szpulkę. Zdarza się tak, gdy szpulki są przechylone, nici śliskie, albo gdy prowadnik nad szpulkami jest umieszczony zbyt wysoko. Optymalna odległość prowadnika od szpulek to około 2,5 wysokości szpulki. Przechylaniu dużych szpulek można zapobiec przez umieszczenie pod nimi podkładek z pianki. Domowe maszyny są wyposażone w specjalne stopery umożliwiające trzymanie szpulek w ryzach ;)

7. Drobne uszkodzenia płytki ściegowej, chwytacza, bębenka. Do takich uszkodzeń dochodzi najczęściej, gdy podczas szycia skrzywi się igła. Czubek igły może wbić się z dużą siłą w płytkę, chwytacz, czy bębenek. Nitka zrywa się ocierając się o powstałe uszkodzenia. Igłę oczywiście należy wymienić, a co z resztą części maszyny? Trzeba je dobrze obejrzeć i wszelkie zadrapania delikatnie wypolerować bardzo drobnym papierem ściernym. Ja czasem korzystam z drobnej strony papierowego pilniczka do paznokci :)

8. Skrzywienie igły. Nawet nieznacznie skrzywiona igła może znacznie utrudnić Ci życie i szycie. Sprawdzasz kolejno wszystkie wyżej wymienione elementy i nie widzisz żadnych uszkodzeń. A tymczasem igła „przytula się” do otworu płytki ściegowej dociskając do niego nitkę. I znów trach!

9. Plątanie się nici tuż przed wejściem pomiędzy talerzyki naprężacza. Dzieję się tak, gdy nić jest zbyt mocno skręcona. Jeśli szyjesz na maszynie domowej, masz ograniczone pole manewru. Możesz jedynie zmniejszyć naprężenie nici w naprężaczu. W maszynie przemysłowej możesz dodatkowo spróbować nawinąć więcej nici na prowadnik przed naprężaczem.

Jeśli zrywa się dolna nić przyczyną może być :

10. Nierówno nawinięta nić na szpulkę bębenka. Tak może się zdarzyć, gdy nić zaplącze się podczas nawijania. Wyreguluj nawijacz i spróbuj jeszcze raz.

11. Drobne uszkodzenie płytki ściegowej, chwytacza, bębenka, igły. Spójrz na punkt 7 powyżej :)

12. Efekt jojo. Na pewno go znasz. Efekt ten spowodowany jest zbyt dużym naprężeniem nici w bębenku. Musisz wyregulować naprężenie bębenka lub włożyć pod szpulkę maleńką podkładkę z cienkiej tkaniny.

To wszystko na dziś. Jeśli Ci w jakikolwiek sposób pomogłam tym wpisem, a taki był mój cel, jestem w pełni usatysfakcjonowana :)

Kolejna garść szyciowych porad już wkrótce :)